Coś jest w tych zagranicznych typach, jak walą się i drażnią w nietypowych miejscach. Pomyśl o otwartych bazarach albo ciasnych hostelowych pokojach. W jednym filmiku dwóch gości buja się w hamaku, aż ten prawie pęka. To wszystko o tych dziwnych akcentach i zaskakujących miejscówkach.