Widziałeś kiedyś kolesi, jak się ocierają, przyciśnięci do siebie w małych pokojach albo na wąskich kanapach? Zaczynają powoli, drażnią się, a potem idą na ostro. W jednym klipie stare, skrzypiące krzesło ledwo wytrzymuje, jak się na nim ruszają, aż wszystko słychać. To ma swój klimat.