W tych klipach faceci gadają o swoich dawnych numerach, siedząc na starej skórzanej kanapie. Potem przechodzą do konkretów, waląc ostro, czasem z głośnym stękiem przy mocnym ruchu. Ciekawy detal to stary dziennik na stoliku, pasujący do ich opowieści. Często ujeżdżają się albo walą w ciasnej przestrzeni, trzymając bliskość.